niedziela, 2 marca 2014

Rozdział 2.

   Obudziłam się , usiadłam zdenerwowana na łóżku, ciężko oddychałam , zastanawiałam się co mają znaczyć moje sny . Wzięłam komórkę do ręki , sprawdziłam która jest godzina , za jakieś dwie godziny muszę być w pracy , podłączyłam komórkę do ładowania i poszłam do kuchni. Zrobiłam sobie tosty , zjadłam , ubrałam się, umyłam zęby , pomalowałam tuszem rzęsy a lekko różową szminką usta , poszłam po komórkę , wzięłam ją i torebkę , wrzuciłam komórkę do torebki , wyszłam z domu , zamknęłam go , poszłam do samochodu i ruszyłam do pracy.
    Po dwudziestu minutach byłam na miejscu , wysiadłam  z auta i weszłam do budynku , od razu zauważyłam Klausa więc do niego podeszłam .
- Witaj partnerze - mruknęłam.
-Dzień dobry , zaraz powiem Ci co dziś robimy -powiedział sprawdzając coś w jakiś  papierach .
-Dobrze - uśmiechnęłam się lekko i rozejrzałam dookoła.
-Odłożył papiery i spojrzał na mnie - Jedziemy na miejsce zbrodni - powiedział.
-Dobrze....jakiej zbrodni , mogę wiedzieć ?
-Dziewczyna została zgwałcona a jej ciało znaleźli zmasakrowane w jej mieszkaniu, pewnie słyszałaś że niedawno wypuszczony został groźny gwałciciel  -powiedział powoli.
- Tak słyszałam , ciekawe czy to on znowu robi - mruknęłam.
- Dowiemy się tego , złapiemy go i zamkniemy w więzieniu - powiedział i zaczął iść do wyjścia - chodź jedziemy.
Poszłam z nim do samochodu , po jakiś dziesięciu minutach byliśmy na miejscu przestępstwa , wpuścili nas do środka , Klaus , zaczął dowiadywać się od innych co się dokładnie stało , słuchałam rozmowy jego i jakiejś policjantki.
- Ustaliliście jak wyglądają te wszystkie trzy gwałty z morderstwami ? - spytał się Klaus.
- Tak , dzieje się to w mieszkaniach ofiar , najczęściej na jednym z portali , piszą że szukają męża bo potrzebują pieniędzy, i zawsze się znajduje jakiś chętny , ale nie można go namierzyć bo korzysta z komputerów w różnych czytelniach , do każdej z dziewczyn, pisał z innym nickiem. -powiedziała i spojrzała na mnie.
- Ciała znaleźliśmy w lesie , nad wodą i teraz w mieszkaniu - zaczął się rozglądać.
- Tak , ciężko jest go znaleźć , muszę już iść , życzę żebyście rozwiązali sprawę - powiedziała i odeszła.
Znaleźliśmy odciski palców i pojechaliśmy żeby to sprawdzić.
Siedziałam przy biurku i analizowałam papiery , podszedł do mnie Klaus.
- Co tak czytasz? -wyrwał mnie z moich myśli.
-Analizowałam wszystko czego się dowiedziałam i mam pewny pomysł ,odnośnie tej sprawy -powiedziałam lekko zdenerwowana.
- Jaki masz pomysł ? -zapytał zaciekawiony.
-On gwałci tylko osoby , które piszą tak jak wiemy na  portalu ....wiadomo nam jakim portalu , żeby go złapać , musi się złapać na przynętę ......-zmarszczyłam brwi.
-Mów dalej -powiedział zainteresowany.
- Czyli , mogłabym wziąć to na siebie , zacząć pisać tam tak jak one i umówić się na spotkanie, wy byście wiedzieli o tym gdzie jestem i bylibyście w pobliżu , żeby go złapać .-powiedziałam i wstałam .
- To dobry pomysł ,ale na pewno chcesz wziąć to na siebie ? - spytał i podrapał się po głowie.
- Tak nie mam nic do stracenia - uśmiechnęłam się.
- To jeśli chcesz , możesz w domu zacząć tam pisać ale musisz mnie informować  czy odpisał , rozumiesz ?- spytał .
- Tak , tak ,rozumiem , dziękuję - uśmiechnęłam się - to do jutra - ruszyłam do wyjścia.
- Do jutra ! - krzyknął.
Poszłam do samochodu , wsiadłam i pojechałam do domu .Gdy byłam na miejscu , weszłam do środka, rozebrałam się , w kuchni zrobiłam sobie kolację i herbatę , poszłam się umyć , wyszłam przebrana , złapałam talerz z kanapkami i kubek , poszłam do pokoju , wzięłam laptopa i włączyłam sobie muzykę i ten portal , zalogowałam się na nim.
"Cześć , potrzebuję pieniędzy,więc szukam męża" - napisałam , uznałam to za dobry sposób, na znalezienie jego.
Dostałam kilkanaście odpowiedzi , ale żadna nie była taka jaka miała być ,zjadłam kanapki i wypiłam herbatę poszłam spać. Znów miałam sen ,podobny do reszty.

 Znalazłam się w jakimś pomieszczeniu , zauważyłam dwie znajome osoby, podeszłam bliżej i znów zaczęłam słuchać ich rozmowy.
-Justin , tak nie może być , oni węszą , zostawiamy ślady , co jest z tobą ? - zapytał chłopak .
- Jai , ja chcę żeby znaleźli trop , wiesz , inaczej jej nie zdobędę , a ona ma bardzo sprytne pomysły z tego co wiem , możemy ich  podpuścić , szczególnie że jest policjantką .........
- Ty ciągle o tej dziewczynie , weź daj spokój - westchnął 
-Nie , nie mogę -westchnął - Ej patrz jakaś nowa , napisała że szuka męża , bop potrzebuje forsy -uśmiechnął się.- Ej chłopie ! to ona ! ten plan działa - powiedział i zaśmiał się .
- Dobra , odpisz jej , ale uważaj , nie mogą cię złapać - westchnął chłopak.
- Tak , tak - zaśmiał się i zaczął odpisywać.
W tym momencie , sen się urwał i już nic więcej mi się nie śniło.
Spałam dalej..............
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
:)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz